Tydzień 34/36
Waga:poranna 57,7 kg, wieczorna sięga nawet do 58,9 kg!
Obwód brzucha:93-94 cm (chyba lekko opadł)
Objawy: zastanawiam się jak wygląda czop śluzowy i czy czasami nie przegapię pierwszych momentów porodu.
Test
Przed: Mam 30 lat, ustabilizowaną sytuację zawodową, męża. Kupuje malutkie buciki i wręczam swojemu wybrankowi. Są łzy szczęścia.
Życie: Mam 26 lat, właśnie rzuciłam obie prace by w końcu zacząć pracować w zawodzie na pełen etat. Robię test. Chłopak zastaje mnie w łózko wypełnionym obsmarkanymi chusteczkami. Są łzy strachu.
Poranne mdłości
Przed: Mdłości pojawiają się w pierwszych dniach ciąży, straszysz wodnika rano po śniadaniu, a potem czujesz się dobrze.
Życie: Mdłości pojawiły się w połowie drugiego miesiąca, trwały ok. 6 tygodni w formie najbardziej spektakularnej + 3 tygodnie w wersji okrojonej. Poranne mdłości nie są tylko rano ale cały dzień czujesz jakbyś zaraz miała wylądować z głową w sedesie. W moim przypadku nietolerowaniem nawet pasty do zębów. Jadłam śniadanie, straszyłam wodnika, próbowałam umyć zęby, straszyłam wodnika i gdy żołądek był pusty mogłam podjąć kolejne próby umycia zębów. Dodatkowo wystarczyła myśl o kurczaku i znów szłam pogawędzić z wodnikiem. Odkryłam, ze mój organizm najlepiej przyswaja chleb tostowy z masłem i nektarynki. Najdłuższa grypa żołądkowa lub coś jak kac gigant.
Senność i zmęczenie
Przed: kobieta w czasie ciąży lubi sobie zrobić popołudniową drzemkę.
Życie: Przez nowe hobby w postaci rozmów z wodnikiem , które okazało się dość wyczerpującym zajęciem miałam ochotę spać wszędzie. Niestety dojazd do nowej pracy zajmował godzinę, w pracy siedziałam 8 godzin, powrót w godzinach szczytu też trwał trochę dłużej. Odsypiałam tylko w weekendy. O ile nie było mi tak niedobrze, że nawet usąnć nie mia lam siły.
Wygląd
Przed: Kobiety ciężarne są wielkie, nie dbają o siebie, pochylając się nie widzą własnych palców u stop, mają cała twarz w trądziku.
Życie: jakimś dziwnym trafem przez cała ciąże miałam łącznie może 3 pryszcze, stopy widzę dalej, paznokcie słabe ale tak było zawsze, nie chodzę w dresach, , nie przytyłam 20 kg. W tej sferze moja ciąża wypada bardzo dobrze.
Społeczeństwo
Przed:bardzo denerwujące jest gdy ludzie dotykają Twojego brzucha. Wszyscy przepuszczają Cię i ustępują miejsca.
Zycie: nie przeszkadza mi jak ktoś dotyka brzucha. W tramwaju zdarza mi się, ze to ja ustępuje staruszce z laską miejsca, bo inni stoją (jak jest staruszka dość mobilna to siedzę). Raz mi kobieta ustąpiła miejsca w tramwaju. Jechałam już z 8 przystanków i był mega tłok. Ona akurat wysiadała i kazała mi siadać na jej miejscu, by czasami ktoś nie podsiadł tego miejsca. Z kasy pierwszeństwa skorzystałam raz. Aaaa i raz mi chłopak młody (gimnazjum?!) ustąpił miejsca w kościele.
Ruchy dziecka
Przed: bardzo przyjemne "bańki mydlane w brzuchu", coś na styl "motylków".
Życie:...na początku owszem. Potem jest wchodzenie pod żebra, skakanie po pęcherzu moczowym czy ciągnięcie za pępowinę i zabawa jelitami.
Zycie codzienne:
Przed: kobiety w ciąży dużo odpoczywają, nie przemęczają się.
Zycie: chodzę normalnie do pracy, spaceruje, chodzę po schodach, prowadzę auto, sprzątam mieszkanie (nie odkurzam, bo po odkurzaniu zawsze jestem zmęczona)
Wyprawka
Przed: dla kobiety to sama przyjemność kompletowania wyprawki.
Zycie: dla mnie to trauma, co wybrać, ile tego wybrać, jaki rozmiar, jaki materiał, jaka firma... milion pytań, opinii w necie. Na szczęście najgorszy wybór (czyt.:wózek) spadł na P. „D. mówił, ze to najlepszy wózek i zap@#$%^la po śniegu jak żaden inny”. Jak Mała się urodzi to śniegu już nie będzie więc mam nadzieje, ze płozy z wózka da się ściągnąć.
Bezsenność
Przed:kobiety w ciąży cierpią na bezsenność (już wiadomo skąd senność za dnia), najlepiej gdyby spały w łazience, bo tak często muszą latać do toalety.
Zycie: Pomijając okres w którym miałam całonocne koszmary wcale nie jest źle. Wstaje do łazienki raz w nocy, dodatkowo nie mam problemow z zaśnięciem. W czasie całej ciąży może miałam trzy bezsenne noce?
A dzisiaj robię mega pranie ubranek tych kupionych i tych które dostaliśmy od siostry P.
Fajnie to wszystko napisałaś :) Może i ja powinnam, tak ku pamięci, póki jeszcze coś pamiętam :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis, zapamiętam na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje wpisy i to Twoje podejście :) Trzymajcie się ciepło
OdpowiedzUsuńutwierdzam sie w przekonaniu ze jestem realistka bo wlasnie tak sobie wyobrazam ciaze jak opisalas to w "zycie"
OdpowiedzUsuńhttp://historie-prawdziwe-dziwne-smieszne.blogspot.com/
zapraszam do zabawy
OdpowiedzUsuńhttp://historie-prawdziwe-dziwne-smieszne.blogspot.com/2014/02/tylko-gupiec-odrzuca-taka-miosc.html
Świetna relacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :*