piątek, 29 listopada 2013

Corka ludożerka


-Dzień dobry...- zajrzałam do gabinetu mojej ginekolog.
-Dzień dobry- odpowiedziała lekarka- Co Panią sprowadza?
-Yyyy ciąża- odparłam trochę zaskoczona, bo co prawda lekarka, może mnie nie pamiętać ale brzuch raczej jest widoczny.
--Proszę podać kartę ciąży... zwolnienie lekarskie przedłużamy?
-Yyyyy... nie było zwolnienia i raczej nie potrzebuje... fajnie by było jakieś zaświadczenie, że jestem w ciąży, bo szefowa potrzebuje.
-Dobrze... proszę usiąść na fotel...
Posłuchała serca małej, sprawdziła szyjkę, ostatnie badania i nie znalazła nic niepokojącego.



Dlaczego nie potrzebuje L4:
-mieszczę się jeszcze w drzwiach
-bez pomocy dźwigu i windy wchodzę u nas w firmie na 3 piętro (90 schodów! Dziś liczyłam)
nie lubię sama być na mieszkaniu, a P. jest w pracy,innego dziecka nie mamy, ani psa (chociaż śniło mi się, że mamy dwa szynszyle i chomika wielkości królika) nawet kwiatków nie mamy. Zioła, które należy podlewać codziennie zakończyły swój żywot podczas zbyt długich naszych weekendów.
-zaległości w lekturach, filmach, krzyżówkach nadrabiam codziennie po pracy
-mam za mało do sprzątania, bo sprzątam na bieżąco,a w weekendy łącznie z myciem kafelek w łazience i doszorowaniem piekarnika.
-siedząc na L4 całkowicie się rozleniwię, a tak trzymam „formę”
-dalej bez problemu potrafię ustępować ludziom starszym miejsca w tramwaju mimo że inni młodsi i z mniejszym brzuchem nie potrafią

Naprawdę rozumiem, że nie każda z nas znosi dobrze ciąże. Pamiętam drugi miesiąc i nietolerowanie niczego do jedzenia oprócz chleba tostowego i nektarynek. Pamiętam, że nawet umyć zębów nie mogłam, chciałam ciągle spać i wyglądałam jakbym była ciężko chora. Wtedy pewnie bym była wdzięczna za ustąpienie miejsca w tramwaju czy też L4 na chociaż 3 dni. Teraz oprócz napadów Małej jest dobrze. Bo Mała uwielbia znęcać się nad matką. Tyle mówi się o przemocy wobec dzieci a tutaj nie ma nic o przemocy wobec rodziców. Wieczorami uwielbia próby przebicia się przez macicę za pomocą główki i kopniaków. Sprawdza też rozciągliwość i wytrzymałość pępowiny i jelit. Lubi pokopać w pęcherz moczowy.
-Sądzę, ze jakby miała zęby to już dawno wygryzłaby się na zewnątrz.
-Wystarczyłyby jej dłuższe paznokcie na wydarcie dziury.
Będę mieć koszmary, że moja własna córka zżera mnie od środka.

2 komentarze:

  1. Moja przyjaciółka zarzekała się ,że będzie pracować do końca. Ciążę znosi bardzo dobrze, ale jak lekarz zapytał czy chce L4 powiedziała, że tak. Powód? Joga dla ciężarnych odbywa się rano, i ona nie miałaby jak chodzić ;0

    OdpowiedzUsuń