wtorek, 17 grudnia 2013

26 tydzień

Ciąża
Rozpoczęłam 26 tydzień.
Waga-55 kg (waha się pomiędzy 54.7 kg, a 55.2 kg)
Obwód brzucha- 90 cm
Nastroje- dobre :)
Rozstępy- brak
Ból kręgosłupa, nóg- nie bardziej niż przed ciąża więc ok,
Cera- w porządku, miałam jednego pryszcza na samym środku czoła ale zniknął. Ogólnie zawsze zimą musi mi coś na czole wyskoczyć więc bez paniki.
Wyprawka- brak.Ruchy- dalej bardzo intensywne, dodatkowo jak Młoda wejdzie po żebra to mam ochotę jedynie stać, bo mi nie wygodnie leżeć czy siedzieć.

Plany
Wczoraj właśnie Młoda się źle ulokowała. W pracy jakoś przesiedziałam ale, by jej się pozbyć z wysokości zabrałam się po pracy za obiad i sprzątanie. Wyszorowałam łazienkę, kuchnię, salon i sypialnie. Dodatkowo zrobiłam pierogi leniwe z bułką tartą. Dzięki temu Mała się zsunęła i wieczór już spędziłam na siedząco przed TV robiąc na drutach. W tym tygodniu czeka mnie dentysta, odbiór prezentów i w sobotę jedziemy do domu: ja Młodsza, Kręcona i P. Młoda do poniedziałku musi zostać w Krakowie. Po drodze mamy zamiar wyskoczyć na zakupy. Brakuje nam prezentu dla mamy. Ogólnie u nas z prezentami jest tak, ze pod choinką są torebki na prezent i każdy coś do jakiejś dorzuca. W sobotę byliśmy poszukiwać prezenty ale słabo nam to poszło. Część zamówiłam już przez internet. Dokładnie w księgarni. Mam taka jedna ulubioną gdzie czasami fajna książkę można dostać za ...2 zł! Nie zawsze jednak książki są tam dostępne tak więc tym razem złożyłam zamówienie przez internet, wyszukując wcześniej ciekawych pozycji, potem wybrałam opcje dostawy do księgarni za cało 0 zł! Zamówiłam w niedziele wieczorem, a dziś już w południe były do odebrania . Ogólnie jakby ktoś był zainteresowany to polecam księgarnie Matras. Dodatkowo przy wpisaniu kodu matras13 jest 15% zniżki na zamówienia przez internet. Wracając do planów. P. zostaje u mnie do poniedziałku, potem jedzie do siebie i wraca do mnie 29 lub 30, a potem 30 lub 31 wracamy do Krakowa. 18 stycznia mamy termin ślubu cywilnego i nie wybraliśmy restauracji na obiad, nie wybraliśmy i nie kupiliśmy obrączek, tak naprawdę oprócz daty nie mamy nic. Dodatkowo w styczniu idziemy na dni otwarte szpitala w którym mam rodzić. Pasuje zakupić wyprawkę ale nam się jakoś nie spieszy.
-A co będzie jeśli zaczniesz rodzić, a my nic nie mamy?
-To ja jestem trzy dni w szpitalu, a ty masz trzy dni na zakup wszystkiego.
Leci w wiadomościach reportaż o tym, ze dzieci naprawdę nikt nie kontroluje i korzystają w pełni z zasobów internetu, podają swoje dane i wstawiają zdjęcia.
-Młoda może o tym zapomnieć. Nie będzie mieć dostępu do komputera! Albo założę kontrolę rodzicielską taka, że nic oprócz programów i stron edukacyjnych nie będzie mogła uruchomić.
-Przypomniało mi się jak tata kiedyś chciał u nas taka założyć kontrolę to potem nawet na onet nie mógł wejść i kazał mi ja zlikwidować.

Co do świąt to u nas jest tak, że wieczór wigilijny rozpoczyna się jak już wszyscy są ogarnięci i mieszkanie wysprzątane. Choinka ubierana jest dzień wcześniej zazwyczaj, pod obrusem jest sianko,a przy stole dodatkowe nakrycie. Przy czym brakuje krzesła (można je zawsze donieść), bo my w 7 ledwo mieścimy się przy stole. Najpierw modlitwa, potem dzielenie opłatkiem, a potem kolacja. Nie ma 12 potraw, bo nie ma szans byśmy tyle zjedli. Jest barszcz czerwony z uszkami, ryba z ziemniakami, kompot z suszu, pierogi z kapustą oraz z jabłkiem, ryba po grecku, śledzie. Po kolacji jest śpiewanie, a raczej wielki fałsz w podczas śpiewania kolęd. Kawa i ciasto i prezenty ;) Co do Pasterki to u nas chodzi kto chce. Ja zazwyczaj chodzę ale w tym roku sobie daruje. U nas w czasie Pasterki jest strasznie dużo osób i raczej nie sądzę, by ktoś ustąpił mi miejsca. Dodatkowo nie chce zmarznąć, by się nie przeziębić. 

1 komentarz:

  1. U mnie zawsze musi być 12 potraw,-obowiązkowo barszcz,karp i mleczko makowe.ale wliczamy czasem chleb :) Choinka ubierana dopiero w Wigilię, a na Pasterce to byłam ze dwa razy, ale takiej dla dzieci o 16 :) Ciekawe jak będzie w tym roku poza domem?

    OdpowiedzUsuń